Styczniowy powrót do Paryża.

O Paryżu pisałam już raz w 2018 roku. Wtedy opisywałam podróż z 2017 roku. Po niecałych trzech latach wróciłam tam ponownie. Czy nadal uważam, że Paryż to jedno z najromantyczniejszych miejsc na ziemi? Dowiecie się tego pod koniec 🙂

Tak jak wspomniałam, do Paryża wróciłam, w styczniu 2020 roku. Nie sama, lecz z kimś z kim marzyłam, żeby tam wrócić. Los był przychylny i udało się. Czy coś się w Paryżu zmieniło? W sumie to nie 🙂 Odwiedziłam te same miejsca, w których byłam trzy lata wcześniej. W tym jedno stało się teraz szczególnie dla mnie ważne. Zobaczyłam Paryż bardzo wcześnie rano, kiedy dopiero co słońce wschodziło. Pokręciłam się po Paryskich uliczkach, co rusz przystając i oglądając pamiątki na wystawach sklepowych. I na nowo go polubiłam.

Paryż nie jest miastem pięknym. Potrafi zachwycić, ale nie byłby tak wyjątkowy, gdyby nie pewne atrakcje. Czym miałby się wyróżnić, gdyby nie 300-metrowa Wieża Eiffela, gdyby nie Luwr czy Katedra Notre-Dame? Odpowiedź jest tylko jedna 🙂 Absolutnie niczym 🙂

Bo gdzie nie ma starych zabytków, pięknych kamienic czy wyjątkowych miejsc? Są one wszędzie, ale nie aż tak rozreklamowane. Więc dlaczego to Paryż tak zachwyca? Tego chyba nikt wam nie powie. Dlaczego niektóre miejsca chcemy zobaczyć bardziej niż inne? Na pewno macie listę miejsc, które koniecznie chcecie zobaczyć i na bank nie ma na niej całego świata. To dlaczego tak się dzieje? Ponieważ jako dzieci, potem dorośli ludzie naoglądaliśmy się tych wszystkich zdjęć w internecie, nasłuchaliśmy się o nich w telewizji i też chcemy je zobaczyć na własne oczy.

Myślę, że tak właśnie stało się po części z Paryżem. Bo jak to nie zobaczyć 300-metrowej wieży, która do tego wszystkiego wygląda przepięknie? Jak to nie zobaczyć jednego z największych muzeów na świecie? No przecież wiadomo, że się nie da przejść obok tego obojętnie 🙂

Paryż to było jedno z moich pierwszych takich większych marzeń i celów. Gdy się spełniło stwierdziłam, że nie ma czegoś takiego jak jakieś ograniczenia. I mimo że Paryż sam w sobie nie jest jakiś spektakularny, to spodobał mi się. Mimo że nie jest najczystszym miastem na świecie i po ostatniej wizycie stwierdziłam, że nie mogłabym tam zamieszkać na stałe, bo za bardzo bym się bała, to nadal z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że jest to jedno z moich ulubionych miejsc na ziemi. Czy znacie to uczucie, kiedy jesteście u kogoś pierwszy raz w życiu, a macie wrażenie jakbyście czuli się tam tak swobodnie prawie, jak w domu? Tak właśnie mam z Paryżem. Trzy lata wcześniej chodziłam tymi samymi uliczkami, odwiedziłam znajome już miejsca, i czułam się jakby tego odstępu 3 lat w ogóle nie było. To takie dziwne, ale bardzo miłe uczucie. Przechodząc do sedna, Paryż od stycznia 2020 roku, stał mi się jeszcze bliższy i mimo że nie jest najpiękniejszym miastem na świecie, to zdecydowanie nadal uważam, że jest najromantyczniejszym :).

W zamian za waszą uwagę podrzucę wam parę pięknych ujęć tego urokliwego miasta.

Trzymajcie się cieplutko!

Monika.

Wrocław na weekend – co zobaczyć w tak krótkim czasie.

Mówią, że Wrocław jest jednym z najpiękniejszych miast w Polsce.

Kogokolwiek byś nie zapytał, każdy, kto był to potwierdzi a kto nie był to i tak prawdopodobnie wymieni właśnie to miasto.

Czy mają rację? Czy Wrocław zasługuje na takie miano?

Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że tak.

We Wrocławiu byłam raz, ale tylko przejazdem i to ładnych paręnaście lat temu, teraz udało mi się odwiedzić je znów na trochę dłużej niż poprzednio. Z racji tego, że byłam i widziałam, podpowiem wam trochę, co warto zobaczyć jak jedzie się do Wrocławia tylko na parę dni.

 

  • Zacznijmy od: Ostrów Tumski.

Jest to najstarsza, zabytkowa część Wrocławia. Słynie ze swoich licznych mostów łączących różne brzegi miasta. Jednym z nich jest tzw. „most zakochanych”. Stalowa konstrukcja powstała w 1889 roku i stała się symbolem miłości. Do dziś zakochani przywieszają tam swoje kłódki na dowód miłości a kluczyk wrzucają do rzeki. Pierwszy raz widziałam tyle kłódek w jednym miejscu 😉

  • Rynek Wrocławski.

Jest to średniowieczny plac targowy. Obecnie jeden z największych rynków staromiejskich europy z największymi ratuszami w Polsce. Centralną część rynku zajmuje Stary Ratusz i Nowy Ratusz oraz liczne kamienice. Od 2008 roku odbywa się tam, co roku jarmark bożonarodzeniowy.

  • Hala Stulecia.

Hala widowiskowo-sportowa we Wrocławiu. Wzniesiona w latach 1911-1913 według projektu Maxa Berga. Kompleks Hali Stulecia jest dzisiaj  miejscem największych wystaw, konferencji, wydarzeń kulturalnych, sportowych, koncertów. W 2006 roku hala została uznana za obiekt światowego dziedzictwa UNESCO. Zaraz przy Hali Stulecia znajduję się piękna Wrocławska fontanna.

  • Fontanna Wrocławska.

Największa fontanna multimedialna w Polsce. I jedna z największych w Europie. Fontanna ma powierzchnie około 1 ha a na jej dnie umieszczono aż 800 punktów świetlnych, trzysta dysz wodnych oraz trzy dysze ogniowe. Fontanna działa tylko w sezonie letnim – od ostatniego weekendu kwietnia lub pierwszego weekendu maja do końca października. Szczególnie spektakularne są pokazy nocne.

  • Punkt widokowy w Sky Tower

Miejsce obowiązkowe dla wszystkich miłośników fantastycznych widoków Wrocławia i okolic. Na 49. piętro turystów wozi winda, która tę trasę pokonuje w minutę. Ostatni chętni wjadą górę pół godziny przed jego zamknięciem.

  • Panorama Racławicka.

Monumentalne malowidło o długości 114 metrów i wysokości 15 metrów. Przedstawia zwycięską bitwę Polaków nad Rosjanami pod Racławicami w kwietniu 1794 roku. Zabiegi techniczne wykorzystane przez autorów sprawiają, że obraz można porównać do współczesnej technologii 3D. Panoramiczna perspektywa, oświetlenie, scenografia dobudowana przed płótnem wywołują wrażenie jego wielowymiarowości.

Pomysłodawcą uczczenia bitwy – w jej setną rocznicę, był lwowski malarz Jan Styka, który zaangażował do prac nad Panoramą Racławicką wybitnych artystów, m.in. Wojciecha Kossaka, Tadeusza Popiela, Teodora Axentowicza, Włodzimierza Tetmajera.

Prace nad obrazem trwały dziewięć miesięcy. Wybudowana w parku Stryjskim rotunda, w której prezentowana była Panorama Racławicka, to jedna z atrakcji Lwowa na przełomie XIX i XX wieku.

Podczas zwiedzania widzowie mogą słuchać komentarza na temat historii obrazu, postaci i wydarzeń, które przedstawia.

  • Afrykarium

Afrykarium we Wrocławskim Zoo to jedyne na świecie oceanarium poświęcone wyłącznie faunie Afryki. Kompleks otwarto 26 października 2014 roku i jest pierwszym tego typu obiektem w Polsce.

Cały kompleks liczy 19 akwarium, basenów i zbiorników o łącznej powierzchni 4,6 tys. m² i pojemności ponad 15 milionów litrów wody, oczyszczanej przez 50 filtrów.

 AFRYKARIUM PODZIELONE JEST NA EKOSYSTEMY:

  1. Fauna plaży i rafy koralowej Morza Czerwonego z basenem 900 m³.
  2. Fauna Afryki Wschodniej z basenem hipopotamów nilowych (900 m³) oraz rybami jezior Malawi i Tanganika
  3. Fauna Kanału Mozambickiego z basenem (3100 m³) prezentująca m.in. płaszczki i rekiny brunatne.
  4. Fauna dżungli Konga z basenami manatów (1250 m³), krokodyli nilowych (260 m³) oraz ptakami (hala wolnych lotów) m.in. czepigi rudawe, ibisy białowąse, toko nosaty i waruga.

  • Zoo Wrocław.

Jest najstarszym ogrodem zoologicznym w Polsce. Powierzchnia ogrodu to 33 hektary. Jest piątym najchętniej odwiedzanym ogrodem zoologicznym w Europie z dziennym rekordem wejść wynoszącym 28 300 osób. Pod koniec 2015 wrocławskie Zoo prezentowało ponad 10 500 zwierząt (nie wliczając bezkręgowców) z 1132 gatunków (trzecie pod tym względem zoo na świecie).

Można tam zobaczyć miedzy innymi lwy, tygrysy, wilki, żubry, słonie, zebry, żyrafy a nawet nosorożce.

PODSUMOWANIE

Wstęp do Panoramy Racławickiej: 30 zł – z biletem do Panoramy Racławickiej zwiedzicie dodatkowo jeszcze 3 inne muzea.

Punkt widokowy Sky Tower – 18 zł.

Zoo Wrocław: 50 zł.

Nocleg Wrocław: My skorzystaliśmy z Bike’UP Wrocław i zapłaciliśmy około 220 zł za noc ale są również tańsze opcje 🙂

 

 

*Podane ceny są bez zniżek.